wszystko i nic.

something in the way..

wszystko i nic .

z racji że jestem chora i siedzę bezczynnie w domu, najczęstszym zajęciem w ostatnich dniach jest szukanie inspiracji modowych ;d   uwielbiam sukienki i znalazłam dziś mega piękne propozycje . 

wpadł mi jeszcze w oko płaszczyk , który koniecznie muszę mieć !   ale to może jeszcze nie teraz bo póki co szukam jakiś fajnych butów na tą zimną porę jesienno-zimową ;]

wszystkio i nic.

nie mam dziś niestety czasu żeby się rozpisać na tyle na ile bym chciała :)
także nie przedłużając - kolekcja Paprocki Brzozowski Wiosna/Lato 2012 i obecna tam moja ukochana koronka :) moim zdaniem , mistrzostwo ! dwie propozycje które najbardziej się mi spodobały :

uniwersalna czerń na wypadek gdybyśmy się bały eksperymentować z kolorami.


mój dzisiejszy nr 2 - kampania Giambattista Valli dla sieci Macy's. te sukienki są cudne  !  dziewczęce i słodkie. obecny tam element panterki , za którym niewiadomo dlaczego nie przepadam , w tym wydaniu mnie przekonał . panterkową sukienkę na jedno ramię ubrałabym z wieeeelką przyjemnością :)  zobaczcie propozycje :

 a Wy co o nich myślicie  ?

wszystko i nic .

 na początek inpiracja paznokciami sposobem wodnym . nie jest to aż tak skomplikowane jak może się wydawać jednak bardzo czasochłonne.  próbowałam osobiście i mam rade - jeśli jesteś niecierpliwa to się lepiej na to nie porywaj ;) przez ok 20 min zrobiłam 2 paznokcie , brudząc przy tym całe palce . gdy trzeci wyszedł mi z całkiem innym wzorem , zrezygnowałam ;] plusy - wyglądają genialnie . minusy- trudno powtórzyć ten sam wzór na wszystkich paznokciach noo i jest to bardzo czasochłonne. w każdym bądź razie każda powinna tego spróbować , moze akurat odkryjecie w sobie ukryty talent ;)

francuski makijaż - czarna kreska i mocno czerwone usta . jak najbardziej na czasie .
nakładanie szminki można takze wykonać sposobem tzw wklepywania. polega on na nakładaniu szminki na palec i wklepywaniu je delikanie w usta . efekt wygląda nieco mniej intensywnie i jest finezyjnie niedbały :)

co do fryzur , cieszą mnie nowe trendy na jesień/zimę 2011.  potargane wiatrem, niedbale ułożone, dominujący gigantyzm - duże koki i końskie ogony z  wytapirowanymi włosami . moje nieokiełznane włosy tej jesieni będą modne haha ;)

wszystko i nic.

wszyscy czekamy na kolekcję Versace dla H&M . to chyba pierwsza taka współpraca tak potężnej marki z siecią sklepów .  jedno jest pewne - może  być ciekawie :)

Wpadła mi dziś w oko suknia ślubna projektu Paprocki&Brzozowski . podoba się Wam ? Mi bardzo :) widzę sie w niej , nie widzę sie za to - przed ołtarzem ;d   czarne elemety w sukniach ślubnych coraz częsciej pojawiają się w salonach . zauważyć można jednak że rzadko panna młoda decyduje się na takie połączenie . zamieszczony obrazek powienien Was przekonać ze naprawde warto :)

zakochałam się w  tej sukience  . to projekt Lanvin jesień zima 2011 2012 .  informuje nas to że kropki i groszki znowu powracają do łask :)  jak widać można je także zakładać zimą. prezentują się super dodają dziewczęcego uroku.

wszystko i nic.

 na początek dziękuje koleżance Magdzie za inspirację i namówienie do założenia bloga . ;)
w pierwszej notce , na początek pare słów o moim spojrzeniu na nowe i jeden ze starszych trendów na jesień.
zasada która jest uniwersalna dla każdej - pamiętajcie dziewczyny że mniej znaczy więcej . naprawde wszystko może wyglądać ładnie , jeśli tylko się z tym nie przesadzi :)  i przede wszystkim - ubierając , zakładajmy rzeczy w których czujemy się dobrze .  nawet jeśli założymy na siebie rzeczy z górnej pólki , nie daje to gwaracji sukcesu . sukcesem jest gdy czujemy się dobrze .  a uśmiech to przecież najpiękniejszy dodatek ;)


1.

Co do ust - na naszą korzyść , kolor dalej w modzie ;) zresztą, nawet gdyby nie było juz to modne to i tak dalej możemy z tego korzystać. w końcu każda z nas kreuje własne trendy . pomarańczowe usta królują ;) prezentują się świetnie a na dodatek będą super kontrastować z chłodnym  i szarym jesiennym krajobrazem. pamiętajmy jednak ,że gdy podkreślamy usta, reszta makijażu powinna być minimalna albo... minimalnie wyeksponowana :) jest to niezbędne gdyż mocne usta plus podkreślone oczy mogą wyglądać zbyt sztucznie a czasem komicznie . a my przecież nie chcemy się maskować tylko podkreślać atuty ;) oranż ma tą zaletę że pasuje zarówno blondynkom jak i szatynkom czy brunetkom - wystarczy tylko dopasować odcień do swojego typu urody. podsumowując- nie bójmy się kolorowych ust nawet jeśli mają być najbardziej rzucającą się w oczy częścią otaczającego krajobrazu :)

2.

Cera. dziewczyny , pamiętajcie że dobre nawilżenie to połowa sukcesu . jesień to pora w której nasza skóra potrzebuje tego bardziej niż zwykle . i co najważniejsze , używajcie rozświetlaczy pod oczy . worki i since nie będą się prezentować dobrze a dobre rozjaśnienie załatwi ten problem . korektor pod oczy powinien zawsze mieć odcień jaśniejszy niż nasz podkład.



 3.

Paznokcie , moja ulubiona działka ;D  denerwuje mnie stereotyp że kolory jasne , połyskujące  i rzucające się w oczy , są zarezerwowane dla lata. dlaczego ? mamy całkowicie się poddać szarej aurze ? nie . przynajmniej ja teg nie zrobię :) wybór oczywiście należy do Was ale kolor na paznokciach czasem może ożywić całokształt. jeśli wybieracie ciemny makijaż i stonowane ciuchy , kolorowe paznokcie będą wyglądać znakomicie . dodadzą koloru do wyglądu , rozproszą mroki ;))
To by było tyle na dziś :) zostawmy sobie jeszcze jakieś tematy na następny raz ;p
za wszelkie błędy przepraszam ale pisząc o rzeczach które mnie tak interesują , nie przywiązuje wagi do interpunkcji ;d